Dzień 261
Dziś od rana na PSO ( Podstawowa Stacja Obsługi) robią mojego Uaza. Mam luzy na drążkach kierowniczych oraz słabe hamulce. PKT nie chciał mnie wypuścić na wyjazd więc PSO musi się teraz uwijać z robotą.
Ja siedzę i ściemniam na warsztacie, czekając aż skończą robotę.
Uaza zrobili o 12:00 więc zaparkowałem go pod Sztabem i poszedłem na strzelnicę, schować się by mi jakiegoś wyjazdu nie wsadzili.
O 14:00 wróciłem na kompanię i dowiedziałem się że mi wjebali służbę dyżurnego kompani.