Dzień 134
Dziś piąteczek, muszę znaleźć sierżanta Paubickiego i załatwić sobie stałkę z dopalaczem ( przepustka stała przedłużona " weekendowa") .
Dziś znów nudy, Paubicki zgodził się na moją stałkę z dopalaczem więc po apelu spadam na chatę.
Mamy dziś zadanie by się chować, aby zaden trep nas nie zobaczył że sciemniamy, hehe to rozkaz Paubickiego.
Zatem snujemy się po kompani i kitramy się w zakamarkach hehe.
Postanowiłem że od dziś będe opisywał tylko te dni w których coś się wydażyło, bo jak widać przeważnie to ściemniamy i nie ma o czym pisać.