• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Życie i fala w wojsku - moje przeżycia

Moje własne przeżycia w zasadniczej służbie wojskowej w szkółce kierowców w Grupie k/ Grudziądza i JW4057 Szczecin w latach VII-1995 / X-1996, przedstawione w formie pamiętnika, na podstawie starego już mało czytelnego pamiętnika z tamtych lat. Opisuję prawie każdy dzień w skrócie nie tylko z tematów fali ale też całokształtu danego dnia, by ukazać monotonię jaką przechodziło się w wojsku zasadniczym.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Dzień 98

Powoli klimatyzuje się tutaj z tym rygorem fali. Jak nie przesadzają z gnębieniem to można jakos przetrzymać.

Słuchy chodzą po kompani ze młody rocznik juz jest na liniówkach i w grudniu ma przyjść na kompanie. Został jeszcze miesiąc gnębienia nas i wreszcie będziemy wolni, a nasze miejsce zajmie pobór z J95.

O 21:00 mieliśmy rejon korytarz na wyjsciowo tzn. inne pobory wysypywali na podłogę wszystko ( gruz, piach,pył z kotłowni itp) a my musieliśmy sprzątnąć na wyjsciowo czyli na błysk.

W pierwszej kolejności zamiatalismy z grubsza, później wylaliśmy wodę i szorowaliśmy szczotami, za nami ekipa zbierała wodę szmatami. Na koniec z stolarni przynieśliśmy trociny, które zostały rozsypane. Wszystkie koty nogami wcierali te trociny a na koniec zamiatanie. Muszę przyznać ze płytki z rowkami świeciły się jak nowe.

Sprzątaliśmy do północy, potem cyferka dziadka i lulu.

02 listopada 1995   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Kibol | Blogi