Dzień 93
Dziś rano wjebali mi dyżur na stołówce. Do 16:00 muszę tu siedzieć, myć gary i sprzątać na sali.
Po 16tej wreszcie mogłem pojechać na stałkę do jutra. Zatem czekam na cywilki pod magazynem i wypadam stąd.
Teraz spisuje swój pamiętnik już w domu w spokoju przy cudownej muzyce dance90. Jak fajnie że mogę bez stresu pisać pamiętnik.
Dodaj komentarz