Dzień 73
Dziś sobota, na kompani służbe ma kapral Ozga. Siedzimy na stołkach na korytarzu i tłuczemy na parapecie te cholerne testy.
Do obiadu przerobiłem 21 testów i robię coraz mniej błedów. Po obiedzie z chłopakami poszlismy do klubu żołnierskiego. Nie ma dziadków to trzeba korzystać ). Poszliśmy z Klimom,Szklarzem,Siwym i Szwagrem najebać się.
Tym razem Szwagier poleciał do sklepu a my go kryliśmy. Fajnie było cisza spokój, na kompani dziadów brak więc nikt nas nie pilnował. Ozga siedział w sztabie a dyżurny to nasz faluś więc nie podpierdolił nas.
Wróciliśmy po 20:00 i poszlismy w kimę.
Dodaj komentarz