Dzień 50
Wczoraj o 23:00 chłopaki z plutonu złożyli mi życzenia. Nie mam pojecia skąd się dowiedzieli? może Konserwa coś powiedział?
Było zajebiście hehe Pisarz, Kaczor, Huligan, Konserwa, Krótki, Jinx, Piwo, Sobol oraz Górol dorwali skąś babeczkę i naruchali świeczkę. Śpiewając sto lat z dyżurnym kompani weszli do sali i ja miałem ją gasić. Kurczę cieżko podzielić babeczkę na tyle osób, więc każdy wziął gryza.
Myslałem że wczorajszy dzień będzie najgorszy w życiu, ale chłopaki z plutonu i ich kreatywność była rewelacyjna.
Poprawili mi humor na samą noc. Zajebisci kumple są i tyle.
Dziś cały dzień ściemniamy na kompani. Wpadłem na pomysł jak zdobyć tą upragnioną PJ-kę. Poszedłem do aparatu telefonicznego, oczywiście za zgodą dziadka i zadzwoniłem do matki, aby przesłała telegram że babka jest w szpitalu. Oczywiście to lipa, ale jutro z rana wprowadzamy plan w życie.
Dodaj komentarz