Dzień 455 KONIEC MONU :)
Dziś z samego rana o 05:30, cały nasz pobór cywilów wstał na zaprawę poranną jak dawniej za kota.
Przebiegliśmy w piżamach 15 okrążeń wokół placu, gdzie każde okrązenie było poświęcone miesiącu jaki tu w MONie spędziliśmy:
Po ukończonym biegu 15 okrążeń, przyszła pora na odpompowanie 15 pompek , gdzie za każdą wykonaną pompką krzyczeliśmy miesiąc służby np. lipiec, sierpień, wrzesień itd.....
Później totalnie wykończeni wróciliśmy do pokojów hehe tak tak, na zaprawy nie chodziliśmy już od czasów Vicerezerwy heheh.
Po śniadaniu i uroczystym apelu porannym, gdzie żegnała nas kadra oficerska, zdaliśmy mundury polowe i opinacze oraz pobraliśmy nasze cywilki.
Od godziny 11:00 po otrzymaniu odprawy siedzimy w salach i czekamy na rozkaz opuszczenia jednostki już na zawsze.
Co chwila na kompanie przychodzą Oficerzy i namawiają nas na podpisanie kontraktu, aby nie wychodzić do cywila.
W związku z tym ze honor rezerwisty jest pagon czysty, każdy z nas odmówił podpisania terminatora.
O godzinie 14:00 mieliśmy uroczysty obiad, oczywiście już nie przybijaliśmy nic, bo jesteśmy cywilami.
Kadra będzie nas wypuszczać po trzy osoby do cywila w odstepach co godzinę, abyśmy nie narozrabiali na mieście.
Z falusiami i tak się spotkamy w centrum Szczecina na Bramie Portowej udekorowani w husty falowe.
Ja wychodzę pierwszy bo jestem ze Szczecina, więc będe czekał na falusiów .
Jeszcze ostatnie wpisy na hustę młodszych roczników oraz wspólne falowe zdjęcie , odpompowanie 15x i wychodzę na wolność.
Z terenu jednostki wyszedłem jako pierwszy o 16:00. Zaraz za bramą od strony cywilnej obróciłem się w kierunku naszego okna kompani i wykrzyczałem : ZERO MONU ZERO FALI JUŻ NIE BĘDĄ NAS JEBALI - CYWIL!!!!!!
Falusie i młodsze roczniki patrzyli jak odchodzę ten ostatni raz.
Przetrwałem, udało się i jestem wolny. To już KONIEC !!!!! żegnaj pamiętniku na zawsze.
0 0 0 D D C K O N I E C .
Dodaj komentarz