• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Życie i fala w wojsku - moje przeżycia

Moje własne przeżycia w zasadniczej służbie wojskowej w szkółce kierowców w Grupie k/ Grudziądza i JW4057 Szczecin w latach VII-1995 / X-1996, przedstawione w formie pamiętnika, na podstawie starego już mało czytelnego pamiętnika z tamtych lat. Opisuję prawie każdy dzień w skrócie nie tylko z tematów fali ale też całokształtu danego dnia, by ukazać monotonię jaką przechodziło się w wojsku zasadniczym.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Dzień 454

Jutro wychodzimy do cywila - wreszcie huraaaaa 000 DDC.

Dziś na obiad na stołówcę przybiliśmy tacami trzy razy w stół, ozajmiając wszystkim że mamy 000 DDC.

Mimo gróźb trepów że dowalą nam dosługę za to, wszyscy zdecydowaliśmy się na tradycyjne przybicie.

Po zjedzonym obiedzie, odstawiliśmy talerze z tacy i jednocześnie my REZERWIŚCI wstaliśmy i trzy razy przybiliśmy, krzycząc 0 ...0 ....0, po czym rzuciliśmy tace i wyszliśmy ze stołówki.

Mimo szntarzu ze strony trepów nic nam nie zrobili i żadnej dosługi nie dowalili, zatem już na 100% jutro do cywila.

Dziś wieczorem, młode latawce i nasze kocurki z wiosny96 nie robią rejonów na kompani, bo my je robimy.

Nazywają się ZŁOTE REJONY.

Po 20:00 młodsze roczniki od nas, przynieśli na kompanie gruz, pety, śmieci i wszystko co chcieli i wysypali na korytarz kompanijny. My mieliśmy do dyspozycji trociny oraz szczoty i wiadra z wodą.

Po 2 godzinach uporaliśmy się z tym syfem i tradycji stało się zadość.

Jutro nastepna tradycja fali : ZŁOTA ZAPRAWA.

A oto zdjęcia z tych pamiętnych ZŁOTYCH REJONÓW:

24 października 1996   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Kibol | Blogi