• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Życie i fala w wojsku - moje przeżycia

Moje własne przeżycia w zasadniczej służbie wojskowej w szkółce kierowców w Grupie k/ Grudziądza i JW4057 Szczecin w latach VII-1995 / X-1996, przedstawione w formie pamiętnika, na podstawie starego już mało czytelnego pamiętnika z tamtych lat. Opisuję prawie każdy dzień w skrócie nie tylko z tematów fali ale też całokształtu danego dnia, by ukazać monotonię jaką przechodziło się w wojsku zasadniczym.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Dzień 431

No już w tym miesiącu do cywila wychodzimy Lato95.

Na poligon dojechali kocury z lata 96. My jesteśmy wolni do nich bo na fali mamy cywil, ale za to jesiony95 teraz są dziadami.

Na poligonie fala nie obowiązuje, ale w miarę logiki, nie wszystko kotu wolno np nie może leżeć na wozie, ale jest zwolniony z przepierdolki.

My z falusiami nie odrywamy centymetra bo na koniec poligonu przybijemy słoneczko z odcinkiem centymetra jaki czas spędziliśmy na poligonie. Właśnie byliśmy w lesie wyszukać ładnego drewienka na słoneczko.

Do naszego namiotu przydzielili nam trzech młodych latawców 96, zatem moje kocury z wiosny96 mają teraz wspomaganie przy piecyku.

Pod wieczór wyjechałem Nyską z Forestem do Oleszna. Siedzimy w AESie dowódcy i ściemniamy. Mamy tu generator prądu więc farelka chodzi i jest ciepło. Zaprowiantowali nas w tutejszej jednostce i muszę powiedzieć że żarcie jest pierwsza klasa. Podają szynkę, ser dosłownie same smakołyki a nie chleb z puszki i konserwy jak na Konotopie.

01 października 1996   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Kibol | Blogi