Dzień 431
No już w tym miesiącu do cywila wychodzimy Lato95.
Na poligon dojechali kocury z lata 96. My jesteśmy wolni do nich bo na fali mamy cywil, ale za to jesiony95 teraz są dziadami.
Na poligonie fala nie obowiązuje, ale w miarę logiki, nie wszystko kotu wolno np nie może leżeć na wozie, ale jest zwolniony z przepierdolki.
My z falusiami nie odrywamy centymetra bo na koniec poligonu przybijemy słoneczko z odcinkiem centymetra jaki czas spędziliśmy na poligonie. Właśnie byliśmy w lesie wyszukać ładnego drewienka na słoneczko.
Do naszego namiotu przydzielili nam trzech młodych latawców 96, zatem moje kocury z wiosny96 mają teraz wspomaganie przy piecyku.
Pod wieczór wyjechałem Nyską z Forestem do Oleszna. Siedzimy w AESie dowódcy i ściemniamy. Mamy tu generator prądu więc farelka chodzi i jest ciepło. Zaprowiantowali nas w tutejszej jednostce i muszę powiedzieć że żarcie jest pierwsza klasa. Podają szynkę, ser dosłownie same smakołyki a nie chleb z puszki i konserwy jak na Konotopie.
Dodaj komentarz