• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Życie i fala w wojsku - moje przeżycia

Moje własne przeżycia w zasadniczej służbie wojskowej w szkółce kierowców w Grupie k/ Grudziądza i JW4057 Szczecin w latach VII-1995 / X-1996, przedstawione w formie pamiętnika, na podstawie starego już mało czytelnego pamiętnika z tamtych lat. Opisuję prawie każdy dzień w skrócie nie tylko z tematów fali ale też całokształtu danego dnia, by ukazać monotonię jaką przechodziło się w wojsku zasadniczym.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Dzień 405

Oj zapomnieliśmy o jednym kocurku, który był na PJce.

Zatem dziś wieczorem obcinka kocura Dżekiego.

Po 22:00 w magazynie ja, Ziemianek i Bodzio obcinaliśmy młodego. Za to że późno to dostał 44 pasy i zgasił dupę.

Obcinka zaliczona i wytrzymał. Kasa za obcinkę podzielona na wszystkich falusiów.

05 września 1996   Komentarze (4)
kibol
23 września 2023 o 16:27
CENTYL: co do fali że była za zgodą kota to przeczytaj uważnie Dzień 8 oraz któryś dzień po przyjeździe na linówkę. Obcinka natomiast, każdy się zgadzał z radością bo to oznaczało koniec kotowania i pozycja wyżej. Po wpisach widzę że nie przeżyłeś syfu więc mozesz tego nie zrozumieć jakie to wszystko było ważne. Faktem jest to że zmuszanie przez nasz kraj młodych ludzi do służby był wywalaniem kasy w błoto na wielką skale i nic dobrego nie wniósł. Jeśli nadal byłby przymus wojska ale bez fali to również prowadził bym zapiski. Chciałbym podkreślić że nie pisałem tego na bloga by się "chwalić" lecz tak jak w opisie - aby moje wspomnienia przetrwały dłuzej niż w wyblaknietym notesie z tamtych lat. Pozdrawiam Cię serdecznie i dzięki za wpis.
Centyl
20 września 2023 o 01:48
"Obcinka była za zgodą obcinanego." Niewiarogodne, jakoś nigdzie nie wyczytałem, że fala też była za zgodą. Co mieli w sumie zrobić jak to było jedyne wyjście, dać się okraść z żołdu, bo byliście zwykłymi złodziejami i w końcu liczyć na jakiś spokój. Świetnie wydane pieniądze obywateli, żeby banda dzieciaków mogla się wieczorami zezwierzęcać. Dobrze, że z biegiem czasu zrezygnowano z tego marnotrawstwa, szkoda tylko tych, którzy przez takie zjebane praktyki palnęli sobie w łeb, bo "wojsko zawsze wybroni" i zawsze się znalazł powód z zewnątrz. Ofc nie do końca tu piję stricte w autora bloga, bo to nie był jego wymysł, a fala była już wcześniej, a przyzwolenie na nią szło z góry. Jednak bronienie tego i pisanie że "każdy był dumny" to xD. Pomyśl, jakby ktoś dał Ci wybór po prostu pójścia do wojska, bez wyboru czy fala z regulaminu czy u starszych, i nie wiem, więcej nauki czy to teorii czy w praktyce, czy po prostu krótszy pobór, to też byś napisał
Kibol
09 maja 2023 o 10:12
Młody : chciałbym przypomnieć że obcinka była za zgodą obcinanego. Nie spotkałem w syfie osoby, która by odmówiła obcinki. To był bardzo ważny dzień w służbie, każdego kota. Jeśli dziś byś się zapytał każdego rezerwisty, który przeżył obcinkę: czy wyraził zgodę i jest z niej dumny, to z pewnością wszyscy by ci odpowiedzieli że TAK. Dziś w syfie fala zanikła bo nie ma poborów ale w zawodowym wojsku również jest zjawisko jakieś tam fali. Fale spotkasz również w korpo w cywilu. Może nie tak dokładną ale bardziej psychiczną.
Młody
07 maja 2023 o 00:26
To jest gnębienie i takich przypadków w wojsku nie powinno miećm miejsca, a powinny być już takie przepisy w latach 90 żeby nie dochodziło do gnębienia młodych przestraszonych ludzi. Jestem oburzony co przeczytałem na tym blogu. Starsi koledzy powinny wspierać młodych w służbie a nie ich kosztem "bawić się" może to być określone jak tortury, smutne.

Dodaj komentarz

Kibol | Blogi