Dzień 395
Dziś znów wieczorne zebranie kotów.
Źle odpalili rejon w pokoju więc czyszczą piżamami swoimi, tzn czołgają się pod wozami i udają pociąg.
Następnym razem bardziej się postarają.
Później śpiewali urywki tekstów z gazety " Twój Wekeend" przy czym inni tańczyli, no i oczywiście przy otwartym oknie wycie kojota było.
Po 23:00 daliśmy im spokój i mogli już iść w kimono, oczywiście po meldunku falowym i odpaleniu mojego woza.
Dodaj komentarz