Dzień 392
Dziś o 10:00 powróciłem z urlopu. Powiem że stęskniłem się za kompanią. Moi Falusie zdali mi relację, co się działo w czasie mojego urlopu i jestem już na bierząco.
Nie ma problemów z kotami, służą dobrze więc jesteśmy zadowoleni.
My Rezerwa mamy coraz mniej do cywila bo 061DDC. Hehe rok temu marzyłem o takiej cyferce, a dziś jest już faktem.
Co chwila na kompani słychać jak jakiś Faluś krzyczy na korytarzu " 058 DDC CIENO!!!!", a co jakiś czas Vicki z jesieni 95 krzykną swoją cyferkę i rozbrzmiewa się śmiech hahah, my odpowiadamy im "KOSMOS!!!"
W ciągu dnia powszedniego jak przystało na Dziadka, ściemniam gdzie mogę. Całą robotę wykonują nasze koty wraz z zimą96.
Wieczorkiem zrobimy naszym młodym małą przepierdolkę falową tzn:
- pokaz mody : kocury mają za zadanie tak się przebrać aby na wybiegu prezentowali się olśniewajaco - technika dowolna i ten kot który zdobędzie najwięcej punktów ma dziś spokój.
- poezja: kocur otrzymuje od nas dany tekst z gazety lub ksiażki i jego zadaniem jest wyśpiewanie go w taki sposób aby nas rozbawić: i także kto zwycieży to ma luz dzisiaj
- wycie kojota, pompowanie cyferki, miałczenie na korytarzu poniżej lamperii
- pociąg : tutaj czołgają się po korytarzu jeden za drugim i co chwila krzyczą nasze miasta skąd pochodzimy jako stacje.
Na koniec odpalili rezerwie wozy i swoje i lulu.
Dodaj komentarz