• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Życie i fala w wojsku - moje przeżycia

Moje własne przeżycia w zasadniczej służbie wojskowej w szkółce kierowców w Grupie k/ Grudziądza i JW4057 Szczecin w latach VII-1995 / X-1996, przedstawione w formie pamiętnika, na podstawie starego już mało czytelnego pamiętnika z tamtych lat. Opisuję prawie każdy dzień w skrócie nie tylko z tematów fali ale też całokształtu danego dnia, by ukazać monotonię jaką przechodziło się w wojsku zasadniczym.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Dzień 367

No i młody po dwóch dobach bez snu skapitulował. Błaga nas żeby być docierany falowo.

Chciał przepustkę dostać, ale chyba nie wie że my Rezerwa mamy tu takie układy że decydujemy kto i kiedy ją dostanie. Wystarczyło szepnąć komu trzeba żeby mu nikt nie dawał i proszę jaki potulny.

Zastanowimy się wieczorem czy dać mu szansę. Ma się do nas zgłosić o 22:00 w świetlicy.

A teraz czas na ściemnianie, rezerwa idzie do kantyny chlać za kasę młodych :)

O 22:00 zebralismy sie my rezerwiści w świetlicy, młody już stał w pozycji poniżej lamerii na korytarzu i czekał na wezwanie. Wezwaliśmy go i czekaliśmy aż zamelduje się falowo. Nie wiedział jak więc musiał się dowiedzieć.

Za każdą sekundę zwłoki była jedna pompka. Wrócił po ok minucie i ładnie wyrecytował meldunek kota.

Odpompował 50 razy i stał na baczność.

Były pytania: czemu postanowił zmienić zdanie i czy jest świadomy tego co go czeka tym bardziej że podpadł rezerwie.

Zagwarantował że będzie posłuszny więc daliśmy mu szansę i poszedł w kimono.

29 lipca 1996   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Kibol | Blogi