Dzień 25
Dziś niedziela, luzy jak co tydzień.
Różnica ta że dziś mam pierwszą służbę w życiu dyzurnego kompani.
Cały dzień się nudzimy, dziadek jest jeden na kompani więc mamy spokój.
O godz 18:00 idę na rozprowadzenie służb.
Haha dyzurnym byłem zaledwie 20 minut." Troll Sadysta" taki faluś z 2 plutonu zadziobał i zgłosił się na służbę na ochotnika. Cała kompania się brechta z niego że dziobak. Masakra iść do oficera dyżurnego i prosić o służbę za mnie haha. Mi to pasi, siedzę w pokoju z chłopakami i gramy w karty.
21:00 jak codzień rozprowadzenie wszystkich kocurów i capsztyk.
Dodaj komentarz