Dzień 139
Dziś od rana miałem wyjazdy próbne Uazem, który przejąłem od Zimola z naszego Plutonu.
Jeździłem z kapitanem Bartnikiem ze Sztabu po mieście.
Muszę stanowczo stwierdzić że ta fucha nie jest taka zła. Najgorsze jest to że siedze w tym Uazie pod Sztabem Dywizji i czekam na kapitana, a w tym aucie momentalnie robi się zimno przez te szpary.
To stary wóz z lat 60-tych ale jeszcze jeździ hehe.
Dodaj komentarz