Dzień 132
Dziś ciąg dalszy klejenia blatów stołów. Znów siedzimy w ciepełku i kleimy.
W miedzy czasie , kapitam ze Sztabu skierował nas na szybką fuchę do 12 Batalionu ( budynek obok), z Felixem i Długim przewieszalismy kwiatki sztuczne na ich korytarzu, a później wróciliśmy do naszych blatów.
Po apelu znów na kompani ściemnialiśmy, a po 16:00 wyjechałem na stałkę do domu i wrócę jutro wieczorem.
Tyłek już mniej boli, więc się cieszę że niedługo będe mógł normalnie funkcjonować.
Mój ojciec domyśla się ze była obcinka bo w domu powoli siadam na fotel hehe ale nic matce nie mówi, no i niech tak zostanie. To co w wojsku zostaje w wojsku.
Dodaj komentarz