• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Życie i fala w wojsku - moje przeżycia

Moje własne przeżycia w zasadniczej służbie wojskowej w szkółce kierowców w Grupie k/ Grudziądza i JW4057 Szczecin w latach VII-1995 / X-1996, przedstawione w formie pamiętnika, na podstawie starego już mało czytelnego pamiętnika z tamtych lat. Opisuję prawie każdy dzień w skrócie nie tylko z tematów fali ale też całokształtu danego dnia, by ukazać monotonię jaką przechodziło się w wojsku zasadniczym.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Dzień 13

Dziś po rytuale porannym, bo tak to nazywamy hahha o 10:00 do 14:00 ja i trzech falusi zostaliśmy oddelegowani do parku samochodowego, gdzie przeprowadzać mieliśmy OT (obsługę techniczną) tych zdezelowanych Starów.

Ja osobiscie przetarłem z kurzu deskę rozdzielczą i zamiotłem kabinę w aucie. Kolega obok wypastował opony, tak kurwa - wypastował opony pastą do butów hahaha. Zajeło nam to jakąś godzinkę, gdzie resztę czasu bez nadzoru dziadków i trepów spędziliśmy na ściemnianiu, leżąc na trawie i drzemiąc sobie. Później zbiórka na obiad i po obiedzie znów maszerowanie i musztra aż do 20:00 z małą przerwą w palarni koło Klubu Żołnierskiego.

Ta unitarka jest straszna, monotonia dobija nas.

Jest godzina 21:00 po regułce do dziadków, pozwolono mi iść do kibla. Siedzę na klopie i piszę ten pamiętnik. Robię tak codziennie bo tylko tu mam spokój i nikt nie nakryje mnie na pisaniu. Zastanawiam się tylko czy na Liniówce uda mi się kontynułować moje dzieło wspomnień?

 

08 sierpnia 1995   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Kibol | Blogi